Blog

Jeżeli jesteś szczęśliwym posiadaczem auta ze stałym napędem 4×4 i chcesz aby takim pozostało nie pozwól aby diagnosta wjechał twoim autem na rolki wykonując okresowe badania techniczne. Dlaczego warto jest poruszyć ten temat? Osobiście uważam że lepiej jest zapobiegać pewnym sytuacjom niźli korzystać z dobrze nam znanego powiedzenia ‚Mądry Polak po szkodzie” Niedawno byłem świadkiem jak diagnosta na pewnej stacji diagnostycznej próbował wjechać na rolki ścieżki diagnostycznej naszą firmową TOYOTĄ RAV-4. Kiedy zwróciłem Temu Panu uwagę że auto ma stałe napędy na cztery koła i mam nadzieję że nie zamierza wjeżdżać nim na ścieżkę diagnostyczną? Zdziwiony Pan zapytał? Tak? Ma stałe napędy? W takim razie ok. Następnie przejechał całą ścieżkę nie uruchamiając jej i zatrzymał się dopiero w miejscu gdzie sprawdza się luzy zawieszenia. Co by się stało wobec tego gdyby diagnosta sprawdził w naszym aucie siłę hamowania oraz zbieżność? Prawdopodobnie doprowadził by do trwałego uszkodzenia mechanizmu różnicowego tym samym pozbawił by naszą TOYOTĘ frajdy jazdy z napędami. Co gorsza mogli byśmy dowiedzieć się o tym dopiero w zimie kiedy napędy by się przydały a jak wiadomo sprawa z reklamacją na pewno by się już przedawniła lub była by trudna do udowodnienia.Reasumując ,jak widać nie każdy ma świadomość że w autach z napędami 4×4 w których napędy nie są rozłączane diagnosta podczas badań technicznych nie ma prawa sprawdzenia siły hamowania oraz zbieżności jeśli stanowisko nie jest wyposażone w cztery rolki.Zachęcam do przeczytania pozostałych artykułów na naszej stronie w zakładce ważne informacje.

Jak wiadomo rynek motoryzacyjny został zdominowany pojazdami wyposażonymi w silniki turbo doładowane, W większości są to auta z silnikami diesla. Jednak większość producentów w swojej ofercie posiada również  pojazdy z silnikami benzynowymi wyposażonymi w turbo sprężarki dość popularne w Volvo,Smart,Audi,Saab,Subaru. Na temat zasady działania eksploatacji plusów i minusów jazdy autem z turbiną jest już wiele publikacji więc pominę to zagadnienie  natomiast chciałem opisać zjawisko kiedy turbo ulega uszkodzeniu ponieważ wielu naszych klientów nie potrafi poradzić sobie z tym problemem. Dlaczego jest to takie ważne? Ponieważ brak odpowiedniej reakcji na uszkodzone turbo może pociągnąć za sobą reakcję łańcuchową która doprowadzi do zatarcia się silnika, a to już staje się wielkim problemem. A więc zacznijmy od początku, Mam nadzieję że każdy użytkownik silnika turbodoładowanego wie i pamięta o tym aby przed rozpoczęciem jazdy poczekać chwilę na odpalonym silnika aby turbina nie chodziła od razu na wysokich obrotach bez właściwego smarowania. Przed zgaszeniem silnika również należy dać popracować silnikowi na wolnych obrotach aby turbina zeszła z obrotów zanim odetniemy jej smarowanie wyłączając silnik. Po czym więc rozpoznać czy turbina traci swoje właściwości ? Jest to trudne dla laika raczej mechanik samochodowy potrafi zidentyfikować usterkę na słuch turbo staje się głośniejsze niż zwykle a auto nie jest już takie dynamiczne jak wcześniej,z rury wydechowej może nadmiernie wydobywać się siwo czarny dym i może ubywać oleju w silniku, jeżeli mamy podejrzenia lepiej udać się do warsztatu w celu podpięcia pod komputer i wykonania diagnostyki turbo nie jest to droga usługa więc warto ją wykonać okresowo(profilaktycznie). Skrajnym przypadkiem jest moment krytyczny kiedy wyeksploatowane turbo w jednej chwili wysysa cały olej z silnika a następnie dochodzi do zatarcia silnika. Może się to stać podczas normalnej jazdy lub na postoju, silnik nabiera maksymalnych obrotów a z tłumika wydobywa się chmura siwego dymu, klienci często popadają w panikę silnik diesla nie zawsze udaje się zatrzymać ze stacyjki w przeciągu kilkunastu sekund turbo wysysa olej z silnika i tracimy silnik. Co należy zrobić  jeśli znajdziemy się w takiej sytuacji? Należy zachować trzeźwy umysł nie szukać gaśnicy jak to robi większość osób , a raczej jak najszybciej wcisnąć hamulec i sprzęgło  następnie wrzucić wysoki bieg i trzymając nogę na hamulcu puścić sprzęgło, chodzi o to żeby zdusić silnik i doprowadzić do natychmiastowego zatrzymania. Celowo opisuję sposób postępowania szczegółowo tak jak bym miał to wytłumaczyć swojej żonie ponieważ zdaję sobie sprawę że większość mężczyzn kierowców będzie wiedziało co znaczy zdusić silnik natomiast artykuł kieruje też do osób płci pięknej bo to w większości od nich odkupujemy auta z zatartym silnikiem a można tego uniknąć. Tak czy inaczej nie radzę później uruchamiać silnika i sprawdzać czy cudownie się nie naprawił a wezwać na miejsce auto lawetę i odstawić pojazd do warsztatu. W tym momencie możemy zaoszczędzić parę tyś złotych na remont silnika, wiadomo czeka nas regeneracja turbo która nie należy do najtańszych ale remont silnika to znacznie większe koszta.

Jak wiadomo wielkimi krokami zbliża się zima, jest to ostatni moment na przygotowanie swojego pojazdu do tego trudnego sezonu. Nie chcę oczywiście rozpisywać się w tym artykule o wymianie opon na zimowe bo to jest sprawa oczywista ale i w tym temacie należy się parę słów.
Wiem że pojawiają się takie pomysły aby w ramach oszczędności wymienić tylko dwie przednie opony na zimowe. Nie ma większej głupoty, w konsekwencji na śliskiej nawierzchni tył auta wyprzedza jego przód i może to doprowadzić do tragedii.Więc jeśli szukacie oszczędności to lepiej w ogóle zrezygnować z wymiany opon bynajmniej jak będzie ślisko nie wyjedziecie z zaśnieżonego parkingu i nie będziecie zagrażać innym. Dla oszczędnych jest taka zasada w zimie lepsza jest najgorsza opona zimowa niż nowa letnia. Co to oznacza? Materiał z którego zbudowane zostały opony zimowe nie twardnieje przy niskich temperaturach więc utrzymuje przyczepność a poza tym bieżnik jest skonstruowany w taki sposób że świetnie oczyszcza się ze śniegu który nabija się pomiędzy kostkę. Są to dwie podstawowe różnice pomiędzy oponą letnią i zimową. Jak rozpoznać je w prosty sposób ? wystarczy spojrzeć na bieżnik opona zimowa każdą kostkę naciętą ma jeszcze na takie falowane listki. No dobrze a co z oponami wielosezonowymi? Krążą takie opinie że kiedyś nie zmieniało się opon na zimę były tylko jedne i też się jeździło. Na szczęście od tamtych czasów zmieniło się wiele mamy więcej uczestników dróg, pojazdy przemieszczają się z większą prędkością, żyje się szybciej to zasadnicza różnica pomiędzy czasami Maluchów,Zaporożców, Ład i Fiatów 125P. Jeżeli chodzi o opony wielosezonowe ma tu zastosowanie taka zasada ” jeżeli  coś nadaje się do wszystkiego to naprawdę nadaje się do niczego” To tak jak gdyby miłośnikom psów i kotów zaproponował takie zwierze pośrednie np Rysia taki trochę pies trochę kot 🙂 No dobrze o oponach wiemy już dużo i jeśli już przy nich jesteśmy zajrzyjmy do hamulców. Bo jakie mają znaczenie najlepsze opony jeśli zawiodą hamulce. Przy okazji wymiany kół na zimowe należy skontrolować stan tarcz i klocków hamulcowych koła są zdjęte wszystko widać jak na dłoni. O cienkich kończących się klockach poinformuje nas również obniżony stan płynu hamulcowego w zbiorniczku. A więc elementarne rzeczy jak opony i hamulce mamy już za sobą możemy przejść do bardzo ważnego elementy jak sprawdzenie płynu w układzie chłodzenie. Czasami bywa że auta kupione z niepewnego źródła mogą być zalane wodą, konsekwencją może być wymiana silnika na nowy po pierwszych mrozach więc warto się tym zainteresować. Domowym sposobem możemy to sprawdzić nabierając w zwykłą strzykawkę próbkę płynu z chłodnicy i zamrażając ją w zamrażalniku , jeśli zgęstnieje lub da się zamrozić należy jak najszybciej do układu wlać koncentrat w proporcjach zalecanych przez producenta lub wymienić płyn na nowy w całości.Co z akumulatorem? Żywotność akumulatora oblicza się na około czterech lat ale z tym różnie bywa, można sprawdzić jego efektywność w punktach sprzedaży lub w serwisach samochodowych, całe sprawdzenie trwa chwilkę jest bezinwazyjne i nie powinno nic kosztować. Osobiście polecam omijać zakup taniego akumulatora w markecie raczej szukajcie sprawdzonych marek i punktów wyspecjalizowanych w sprzedaży akumulatorów w razie czego z serwisem gwarancyjnym lub wymianą na nowy nie będzie problemu. W następnej kolejności mamy płyn do szyb który należy wypryskać i do końca i zalać zimowym, przy okazji sprawdźcie pióra wycieraczek czy zbierają równomiernie w zimie szczególnie się przydają. W naszych firmowych pojazdach s-car.pl serwis robimy przed zimą wymieniamy oleje w silnikach, mostach,skrzyniach, filtry również filtr kabiny stare oleje tracą swoje właściwości gęstnieją przy mrozach a do rozmrożenia szyb potrzeba dobry sprawny nawiew więc wykonujemy te czynności przed zimą. Dla osób bardziej dokładnych radzimy sprawdzić stan powłoki konserwacji podwozia w razie ubytków radzimy uzupełnić, sprawdzić czy żaden z fartuchów błotnych nie ma ubytku w konsekwencji przez całą zimę będziemy wozili w nim zmarznięty śnieg z solą który wykona całą szkodliwą pracę. Przed zimą w s-car.pl zawsze dokładnie myjemy karoserie naszych pojazdów oraz zabezpieczamy je dobrej jakości woskami, W zimie rzadko myjemy pojazdy jeśli jednak by do tego doszło należy ten zabieg powtórzyć taka warstwa znakomicie chroni nadwozie naszego pojazdu przed szkodliwą solą. Na koniec warto wspomnieć wyposażeniu zimowym w naszych pojazdach. Dywaniki welurowe na zimę radzimy schować w piwnicy zamienić je na dywaniki gumowe z wysokim rantem. Dobrze jest kupić odmrażacz do zamków a najlepiej użyć przed pierwszymi mrozami, uszczelki drzwiowe również można posmarować specjalnym preparatem który przedłuży żywotność gumy i zapobiegnie przymarzaniu do nich drzwi, warto zakupić odmrażacz do szyb może się przydać kiedy będziemy chcieli szybko rozmrozić swoje auto. Nie zapomnijcie o dobrym skrobaku oraz szczotce do śniegu rękawicach łopacie, lince do holowania oraz łańcuchach. Życzę Wam obyśmy tych ostatnich gadżetów nie musieli używać tej zimy 🙂 Jeżeli zapomniałem o czymś istotnym proszę o posta na facebook .
Trzymajcie się cieplutko 🙂